tylko ile suszyć i czy stopniowo czy tak od razu musi być na 100 % wysuszona by potem się nie popsuła.

Mam ususzoną małą paprychkę chili i jest tak twarda,że można ją trzeć na tarce z tym,że celowo tego nie robiłam ,leżała sobie,leżała aż uschła .Myslę,że dałoby sie zrobić proszek i ze zwykłej.

może ususzyć i zmielić...

nigdy nie próbowałam robić sama papryki w proszku, ale myślę że tak jak Pyszota napisała ususzyć i zmielić

Ja czytałam, że można suzsoną utłuc w moździerzu

nigdy nie próbowałam zrobić ją sama - ale próba jej zrobienia mogłaby być ciekawa

Ja robiłam kiedyś z chilli, po prostu ją suszyłam przez kilka tygodni, a później ścierałam na tarce kiedy była mi potrzebna :)

nigdy nie próbowałam

kiedyś miałam suszoną papryczkę chili przywiezioną z Turcji włożyłam do młynka do mielenia kawy i zmieliłam proszek wyszedł nie ziemski to co jest mielone w paczce jest bez porównania do tego co wyjdzie po zmieleniu :)

No cóż... Suszę chili regularnie i nigdy nie próbowałam zetrzeć jej na tarce. Robi się cienka jak papier, więc tylko i wyłącznie rozdrabniam szybko w moździerzu. Młynek tak... jest super. To a propos chili. Paprykę kupowałam pokrojoną w kostkę i wysuszoną, ale mimo tego była ona zbyt miękka aby ją można było zmielić. Iza ma rację. Trzeba by było wysuszyć ją na wiór aby potem mielić. Czy to się da, czy też stosowany jest do tego specjalny proces technologiczny - nie wiem. Jedno wiem. Mąż mi przywiózł paprykę mieloną z Węgrzech. Różnica jest taka jak to opisuje Mirosława. To jest papryka. Pachnąca i niezwykle paprykowa. Słodka słodyczą papryki i prawdziwie czerwona jej kolorem .

My z kolei kroiliśmy papryczki na mniejsze kawałeczki i smażyliśmy na patelni z dodatkiem odrobiny oliwy... trzeba jednak trochę uważać - zapach nad patelnią jest powalający :-)

nie próbowałam, ale pewnie trzeba ją suszyć aż zostanie z niej garstka proszku