Na pewno odezwie się ktoś i powspomina, bo to były czasy inne od dzisiejszych. Obecnie mamy co chcemy i ile chcemy i tak sobie tylko wymyślamy co byśmy sobie przyrządzili i z niczym nie ma problemu, żeby kupić i zrobić nawet na zachciankę;)

ja niby nie pamiętam tych czasów jak na dłoni ale .. pamiętam jak siedziałam w wózku w takim koszyku i czekałam za parówkami i mama brała je wówczas na kartki, dawne czasy w portfelu gotówka na półkach pustki - obecne czasy .... się wie ... niestety

Miałam teściową, która wpadła w nałóg stania w kolejkach i nie tylko ona zresztą- to miałam w miarę dobrze, bo doskonale się orientowała gdzie co będzie rzucone i chodziła. Mięso i wędliny- na kartki, cukier na kartki, alkohol- na kartki i to po 13-ej. To były czasy naprawdę trudn, ale pomimo to jakoś było weselej;)

chyba za młody jestem , bo nie pamiętam :)

Ja pamiętam. Jako dziecko nie raz stało się po kilka godzin w kolejce, żeby kupić np. kilogram cukru.

ja pamiętam, byłam mała i zawsze mnie zostawiano w kolejce z reguły bycia jednym z najstarszych dzieci :)

to nie moje czasy.

pamiętam, to stanie w kolejkach po cokolwiek teraz dzieci nie wiedzą co to kartki, i kolejki, i puste półki

nie pamiętam - nie moje czasy

no ba ! pewnie że pamiętam ! nawet gdzieś jeszcze mam kartkę na mięso, nie wykorzystaną z jakiegoś powodu ... Jak opowiadam czasami Synowi jak to było to śmieje się i dziwi, niby rozumie, ale to takie bajki dla młodego pokolenia i tylko smoka w nich brakuje...

nie pamiętam, mam dopiero 24 lata :]

ja w tych latach dorastałam więc pamiętam bardzo dobrze , stałam nie raz w kilometrowej kolejce kiedy kolejkowicze co jakis czas sprawdzali obecność na liście.... ech... to były czasy...

Również mam kartkę i kiedyś pokazałam synom, ale mieli ubaw. Po prostu nie pojmują, bo to nie możliwe;)