Pytanie - Co robicie aby ogórki kiszone na zimę nie były za bardzo skiśnięte?

Inne- pytania użytkowników

Masz pytania dotyczące gotowania, przyrządzania potraw lub wyposażenia kuchni?
Interesuje Cię dieta oraz przepisy wegetariańskie?
A może zastanawiasz się, o czym warto pamiętać, robiąc zakupy?
Sprawdź, czy ktoś już nie zadał pytania, które Cię nurtuje. Jeśli go nie znajdziesz, dodaj swoje pytanie.

Mysiunia

Zadanych pytań: 1353

21.08.2013 14:52

Co robicie aby ogórki kiszone na zimę nie były za bardzo skiśnięte?

Najlepsze odpowiedzi (3)

Ewa104

Zadanych pytań: 328

21.08.2013 20:46

Ja zalewam wrzątkiem i wywracam do góry dnem do wystygnięcia. Spapugowałam sposób kiszenia od Pyzy i nawet moja mama zarzuciła swój stary sposób i kładzie wg.Pyzy przepisu.Ogórki są nie przekwaszone,twarde i jędrne przez całą zimę.

fotoviderek

Zadanych pytań: 119

21.08.2013 15:00

Ja właśnie zalewam wrzątkiem i wcale nie są zimą zbyt mocno skiśnięte :)

Bernadeta1

Zadanych pytań: 466

21.08.2013 15:03

Ja podobnie zalewam wrzątkiem i są idealne

Odpowiedzi (16)

Mysiunia

Zadanych pytań: 1353

21.08.2013 14:53

Ja zazwyczaj pasteryzuję słoiki po ok. 9 dniach, ale ciocia mówiła mi ostatnio, że lepiej jest zalać ogórki wrzątkiem - wtedy wolno kisną i nie trzeba później pasteryzwać. Jakie są Wasze sposoby?

Czarnula87

Zadanych pytań: 83

21.08.2013 15:19

wrzątek pomaga :))

Zdzisław

Zadanych pytań: 582

21.08.2013 15:29

też wrzątkiem zalewam i są dla nas w sam raz ukiszone

Krystyna32

Zadanych pytań: 1570

21.08.2013 15:49

zalewam wrzątkiem

rafał5

Zadanych pytań: 5

21.08.2013 15:57

wrzątek, pomaga.

Renata9

Zadanych pytań: 329

21.08.2013 15:58

zawsze zalewam wrzątkiem

adelajda

Zadanych pytań: 234

21.08.2013 16:01

Zalewam wrzątkiem, kiedyś pasteryzowałam ale zmienia się smak

babeczka007

Zadanych pytań: 115

21.08.2013 16:11

Ja nic nie robię jakie są takie będą :)

Mysiunia

Zadanych pytań: 1353

21.08.2013 16:30

widzę że wrzątek rządzi :) w takim razie zrobię też według tego sposóbu, bo dotychczas jedynie pasteryzowałam (a czasami pozostawiałam bez pasteryzacji - nie psuły się ale były strasznie kwaśne). Sposób ze wrzącą wodą na pewno jest prostszy i szybszy :)