nie mam niestety

Ja zawsze w maju zrywam pokrzywę,zalewam wodą ale zimną i po 2 tygodniach mam nawóz pod roślinki i roztwór do spryskiwania.Taka pokrzywa nie może stać w domu,bo odór jest straszny!

nie mam, nigdy z nimi nie miałam styczności

może macie swoje domowe sposoby, mi rok temu mszyce obsiadły pelargonie, a teraz mam pomidorki koktajlowe, i petunie...szkoda by było je stracić....

Czosnek. Rozgniatamy 1 - 2 ząbki czosnku i zalewamy szklanką zimnej wody. Otrzymanym w ten sposób wywarem spryskujemy rośliny. Pokrzywa i piołun. Kilka liści pokrzywy i piołunu zalewamy wrzątkiem, pozostawiamy na kilka godzin. Tak sporządzonym wywarem podlewamy rośliny. Tytoń. Dwie łyżeczki tytoniu zalewamy 0,5 l wrzątku i pozostawiamy do wystygnięcia. Następnie przecedzamy. Stosujemy do spryskiwania.

Na mszyce jest dobry- rozgnieciony czosnek z zimną wodą, albo wywar z pokrzywy, piołunu, tytoniu Tym wszystkim spryskujemy rośliny, warzywa-pomidory.

też się przyda taka rada

ja zabieram się za miksturę czosnkową, a jeśli nie pomoże to pokrzywową:)

Podobno oprysk z szarego mydła pomaga.

też słyszałam o mydle, ale jeśli ma być zupełnie bez chemii to oprócz czosnku możesz spróbować też wywarem z rumianku, zaparzasz kilka torebek , w zależności ile masz roślin do spryskania i pryskasz zimnym wywarem

tytoń z papierosów zalany wodą na 1-2 dni i tym podlewać

Pamiętam moja mama na mszyce w kapuście posypywała popiołem z drewna. To był bardzo oryginalny sposób. Brała pończochę nasypywała popiołu i patyczkiem pobijała a popiół delikatnie opadał na roślinki;)

Bardzo przydatne wiadomości :-)