Nigdy! nie rozpuszczam żelatyny we wrzątku (pomijając kupne galaretki owocowe) - zawsze zalewam suchą żelatynę kilkoma łyżkami zimnej wody, mieszam i odstawiam do spęcznienia na 15 minut. Potem rozpuszczam w mikrofalówce i mieszam z letnim płynem. Nie ma grudek, szybko zastyga, nie ma żmudnego mieszania.

w zasadzie to nie ma różnicy, bo w każdym przypadku trzeba ją rozpuścić w malęj ilości wody

Ja robię tak jak nauczyła mnie Mama - najpierw namaczam w zimnej wodzie by napęczniała, a dopiero potem rozpuszczam w gorącej wodzie. Ale np. do wielu deserów nie czekam aż mi wystygnie - wlewam od razu gorącą, wtedy nie mam grudek. Wiele zależy od tego do czego ona ma być użyta. Na wytrawnie osobiście jeszcze nie przygotowywałam, aczkolwiek przymierzam się do pierwszej w życiu galarety ;)

Ja do deserów często rozpuszczam żelatynę w mleku a do dań wytrawnych w wodzie lub rosole a proporcje zależą od czego ją wykorzystuję

zawsze robię tak zalewam zelatynę małą iloscią wody mieszam i zostawiam aż napęcznieje pózniej zalewam gorącą wodą też tylko aby wymieszać i studzę a do galarety dodaję już do gorącej zalewy;)

Żelatynę do deserów rozpuszczam w gorącej, ale nie wrzącej wodzie. Do galarety mięsnej z bulionie.

w zależności do czego będzie mi potrzebna żelatyna , rozpuszczam ja w wodzie lub rosole

Do deserów żelatynę zawsze rozpuszczam w gorącym mleku, aby uniknąć grudek dodatkowo przelewam przez sitko :-)

Ja w obu przypadkach tak samo przygotowuję żelatynę

ja robię zawsze wg przepisu na opakowaniu

ja robie tak samo

Zawsze przygotowuję tak samo

to zależy jeśli używam do ciasta rozpuszczam we wrzątku a jeśli na wytrawnie to zazwyczaj w rosole