dla uzyskania lepszego smaku dodaje lyzeczke cukru, a po kilku minutach sol; bob gotuje się na dużym ogniu lub na parze

Gotuje w osolonej wodzie, do sałatki gotuje aldente i obieram, a z masełkiem to nie obieram

my gotujemy bób w osolonej wodzie ,jemy obierany, w obieraniu bobu tez jest przyjemność ;)

Bób jem bez skórki i jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby był siwy.

ja nie wiem , nie gotuję

Ja wrzucam na osolony wrzątek dodaję łyżeczkę cukru i masła,ładnie wygląda i jest smaczny

Gotuję w osolonej wodzie, jem bez skórki;)

Obieram. Gotuję wrzucając do zimniej wody z odrobiną cukru, 15 minut od zagotowania, solę pod koniec. Dobry wychodzi :)

ja jem bez skórki, a gotuję do miękkości w lekko osolonej wodzie, następnie odcedzem i polewam zimną wodą

lubię bób zjadam ze skórką , bób wkładam do garnka zalewam woda aby był przykryty i daję 2 łyżeczki soli

ja gotuje zawsze w osolonej wodzie, jem bez skórki

po ugotowaniu może się wydawać lekko siwy ale jak obierzesz skórkę będzie pięknie zielony

Oczywiście, że wychodzi w innym kolorze po ugotowaniu - to normalny proces przy większości zielonych warzyw! Ja wrzucam na lekko osolony wrzątek i gotuję 'na oko' - próbuję w trakcie, czy już jest gotowy. Staram się kupować taki już wyrośnięty i mączysty, nie cierpię za to młodego, który nawet po ugotowaniu jest jak półsurowy ;) Nie dodaję cukru, bo uważam, że to zbędne, skoro i tak skórki obiorę, więc jak dla mnie nie musi być soczyście zielony :) ważne, aby smakował! Nie dodaję zazwyczaj masła dla siebie, ale np. mężuś jada z masełkiem ;)