Pytanie - Jak przyrządzacie siemię lniane? Mój Mąż powinien je spożywać, ale w każdej wersji smakuje mu ,,g...

Zdrowie i dieta- pytania użytkowników

Masz pytania dotyczące gotowania, przyrządzania potraw lub wyposażenia kuchni?
Interesuje Cię dieta oraz przepisy wegetariańskie?
A może zastanawiasz się, o czym warto pamiętać, robiąc zakupy?
Sprawdź, czy ktoś już nie zadał pytania, które Cię nurtuje. Jeśli go nie znajdziesz, dodaj swoje pytanie.

Mancia w kuchni

Zadanych pytań: 20

19.03.2015 10:18

Jak przyrządzacie siemię lniane? Mój Mąż powinien je spożywać, ale w każdej wersji smakuje mu ,,glutowato" ;-) ja piję codziennie rozrobione z wodą i smak mi nie przeszkadza, ale nie mam pomysłu, jak jemu je podawać... Mieszanie z miodem i innymi słodkimi dodatkami znam, chodzi o to, żeby nie był wyczuwalny glutek ;-)

Odpowiedzi (19)

Pyszota

Zadanych pytań: 85

19.03.2015 13:27

ja siemienie lniane dodaje do sałatek, sosów, na kanapki

Renataj

Zadanych pytań: 1275

19.03.2015 13:47

Proponuję dodawać do musli lub jogurtu. Tylko nie wiem czy w tych produktach siemię napęcznieje.

romanrafal

Zadanych pytań: 1338

19.03.2015 18:09

ja też skorzystam z waszych rad,dziękuję

Alex_M

Zadanych pytań: 119

19.03.2015 18:13

jak byłam mała do babcia do tego kisielku dodawała łyżkę soki z malin albo innego domowego i był owocowy kisielek ;) teraz zużywam go dużo w bułkach chlebach i innych, dodaję do surówek. a mężowi bym zmieliła i wsypała do jogurtu. ale nie wiem czy Twój musi mieć zaparzany czy nie?

gusia1000

Zadanych pytań: 1725

20.03.2015 00:05

Robię tak, jak pozostałe osoby.

Mama niejadka

Zadanych pytań: 16

20.03.2015 08:19

Mi smak nie przeszkadza, dziecku robiłam kisiel z sokiem malinowym :) To co zdrowe nie musi być dobre, mielone można dodawać do różnych potraw, albo zjeść suche i popić dużą ilością wody :)

misia53

Zadanych pytań: 339

24.03.2015 23:16

to zależy na jakie dolegliwości , bo tak jak pisze Habibi na żoładek itp. to właśnie ten glutek ma się pić . Ja właśnie taki piję na refluks. Ale jeśli parzysz w kubku płaską łyżeczkę zmielonego siemienia i co jakiś czas przemieszasz to nie ma mocnego glutka tylko taki cieniutki kisielek. Ja na przykład to może nie tyle lubię ale specjalnie mnie nie odstrasza.