Czyli tylko ja mam bałagan,niczego nie podpisuję,bo nie muszę,mięsa mam w folii,zieleninę w małych pojemniczkach,owoce w prostokątnych pojemnikach lub woreczkach do mrożonek i tylko jedną,oddzielną szufladę na ryby.

Tak, mam posegregowane i mięsa podpisane na karteczkach ;)

Też segreguję na szuflady, ale w każdej mam bałagan. Tym bardziej, że nie tylko ja gotuję obiady, ale i mój mąż, który oczywiście wszystko poprzekłada :) Sama nie wiem czasami co mam pomrożone!

Mam osobne szuflady na warzywa i owoce osobne na mięso, dodatkowo wkładam do mięsa karteczki

ja także mięso podpisuje na karteczkach i nie układam go z owocami

mrożonki w osobnej szufladzie, miso w osobnej opisane

segreguję i podpisuję

warzywa i owoce w jednej szufladzie a mięsa w drugiej

w jednej szufladzie mięsa z zaznaczeniem wagi i daty zakupu oraz np. pojemniki z zamrożonym bigosem , zupami itp a w drugiej szufladzie owoce , warzywa , i i lody

ja też segreguję na szuflady mięso owoce zupy itp, ale nie podpisuję. Od lat jakoś tak układam, że wiem gdzie i co z której strony jest. Raczej się nie mylę jak chcę coś wyjąć, no chyba że synek szukając lodów poprzekłada :)

ben-ka nie tylko Ty ja też tak mam zawsze sobie obiecuję że podpiszę co chowam ale na tym się kończy

wszystko podpisuję datą. często podpisuję nazwą i wagą mięso. owoce i warzywa raczej nie. zioła mrożę w przezroczystych pojemniczkach więc widzę co gdzie jest :)

oddzielnie układam mięso,a warzywa mają swoje miejsce