w sumie jest mi to obojętne ;)

wolę na szklanki i łyżki

Też się wyłamię i powiem, że wolę podawane składniki w gramach. Oczywiście bez przesady - jak mam łyżeczkę czy dwie proszku do pieczenia lub 2 łyżki migdałów lub mąki (na przykład), to rzecz jasna podam wskaźnik objętościowy. Licząc na to, że jednak każdy ma miarkę pojemności 5 czy tez 15 ml :). Bo łyżka łyżce nie jest równa.Jeśli ktoś posługuje się szklankami, to też przyjmuję pojemność jednej jako 250 ml.

Raczej wolę takie przepisy "szklankowe", chociaż mam wagę elektroniczną i też korzystam z przepisów, które trzeba dokładnie zważyć.

dla mnie najlepsze są przepisy szklankowe mam w domu stare szklanki takie tradycyjne 250 ml i z nich wówczas korzystam :)

zdecydowanie wolę przepisy na szklanki, łyżki :)

zazwyczaj i tak robię coś na tzw "oko" jeśli widzę, że jest czegoś za dużo, to ratuję dodając coś innego ... rzadko robię coś idealnie jak podane jest w przepisie , modyfikuję, zmieniam ...

Ja wolę miary składników podane w szklankach , łyżkach.

Też wolę miary podane w szklankach lub łyżkach

Dziękuję za odp. Ja w zasadzie jak szukam inspiracji to wolę te gramy.

Wolę przepisy na szklanki, łyżki, niż na gramy.

Masło lub margarynę to zawsze piszę w gramach, i jak mam 1 kilogram mąki do przepisu, a tak to wolę na łyżki i szklanki, ale zawsze w radach piszę, że użyłam szklanki o pojemności 250 ml. Mam wagę, ale szybciej i łatwiej jest mi odmierzać szklanką i łyżką.

nie mam wagi i też wolę jak podane są na szklanki czy łyżki. Moje szklanki nie mają 250 ml. tylko 220 ml.