Zdecydowanie wolę na szklanki, łyżki

też wolę na szklanki czy łyżki odmierzać

Zdecydowanie wolę podane wagowo, bo to jedyne dokładne proporcje! Szklankę, co prawda, można znaleźć w sklepie (choć czasami nie jest to łatwe!) odpowiedniej wielkości, czyli 250 mi, ale łyżki i łyżeczki to już są naprawdę bardzo różne! Dlatego wolę posługiwać się wagą. Od jakichś 9-10 lat mam wagę elektroniczną i w życiu nie zamieniłabym jej na szalkową. Do 50 zł można kupić naprawdę porządną wagę, cieniutką jak zeszyt i nie ma problemu z jej przechowywaniem! U mnie leży sobie w szufladzie z dodatkami do pieczenia. Zawsze pod ręką! A bateria przy przeciętnym użytkowaniu wytrzymuje 2-3 lata :)

Dokładniejsze na pewno są wagowo, ale ja wolę na szklanki. I tak większość robi na wyczucie.

wolę na szklanki i łyżki, szklanka przyjmuję z góry że ma 250 ml

jest mi to obojętne

tez wolę przepis na łyżki i szklanki

Kiedyś w internecie, na jakimś blogu kulinarnym, znalazłam interesujący przepis na jakieś pieczywo z dodatkiem sody. Lubię irlandzkie chleby i bułki na sodzie, więc od razu zabrałam się do pieczenia, bo przepis był inny od tych, które miałam. Okazało się, że bułki były niejadalne! Napisałam maila do autorki, żeby sprawdziła sobie , czy nie ma jakiegoś błędu w proporcjach... bo upiekłam z jej przepisu bułeczki i pomimo zachowania dokładnych ilości podanych w przepisie (2 łyżeczki soli i pełna łyżeczką sody) bułki są bardzo słone, a do tego aż pieką od ilości sody! A mam pewność, że moje łyżeczki i łyżki są bardzo tradycyjne 5 i 15 ml. Dostałam pretensjonalną odpowiedź, że autorka nie wie jakie ja mam łyżeczki, ale ona od zawsze używa "normalnych od kawy" i wszystko jest ok. No cóż, dla mnie normą w odmierzaniu jest raczej głęboka łyżeczka od herbaty... Właśnie dlatego wolę wagę! Nie ma nieporozumień typu pełna, płaska czy czubata...

Najbardziej wiarygodne to w gramach :)

Mam starą ciężką łyżkę po babci, która ma 25 mi pojemności. Stare łyżki z mojego dzieciństwa mają 15 i 20 ml... więc jak zachować odpowiednie proporcje w takim przypadku? O ile do zupy czy sosu to nie jest istotne, to już do składników w cieście lub bardziej wymagających recepturach robi różnicę ;)