Lubię gotować sama, pomocników lubię do obierania jarzyn i zmywania naczyń

owszem, ale jeśli nie próbują rządzić zbytnio, tylko pomagają

Zależy od dnia. Czasami sama proszę o pomoc (np. przed świętami), czasami wolę gotować sama.

ja niestety należę do grona Zosi samosi,sama i tylko sama ktoś w kuchni mi wadzi, przeszkadza i nie robi tak jak należy. Kilka razy próbowałam pomocników zapędzić do pomocy ale niestety poprawki to więcej czasu niż jak się zrobi samemu. Ale lubię od czasu do czasu oddać władzę, i czekać na jedzonko w pokoju jak ktoś inny krząta się i gotuje w moim królestwie.

W mojej kuchni oprócz mnie rzadzą dzieci i czasem też mąż coś upichci tylko dużo po nim sprzątania.

Raczej wolę gotować sam. Im więcej pomocników, tym gorzej. Wiadomo, gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść :)

wole przebywać w kuchni sama, nie lubię gdy ktoś patrzy mi na ręce

oj, tak ja jestem władcą absolutnym w kuchni, nie lubię jak ktoś mi pomaga

bardzo lubię pomocników w kuchni, mnie jest lżej i wszystko idzie szybciej a potem mamy więcej czasu dla siebie

szybciej i lepiej gotuje mi się samej w kuchni, bez pomagierów

czasami są zbyteczni pomocnicy, a czasami bardzo się przydają, zależy co się robi w kuchni

bardzo lubię takich pomocników

Lubie pomocników pod warunkiem że pomagają a nie przeszkadzają