Nic innego jak zrobić harissę - ostra jak diabli,dym uszami idzie ale jaki smak.......ja zrobiłam na próbę,niewielką ilość i Tobie też proponuję.

wysuszyć i zmielić

robię z takich papryczek (z dodatkiem łagodnych )gęsty sos do słoików.:)

Zrób: http://swiat-od-kuchni.bloog.pl/id,342508877,title,Sriracha,index.html . Pogniewam się, jak nie zrobisz, bo wiem, że będziesz wiedział jak wykorzystać gotowy sos. A przydaje się do wielu rzeczy... :)

ja ostre papryki suszę i potem mielę lub jako sosy a`la tabasco...

można zrobić coś ostro słodki

Ostre papryczki możesz wysuszyć i zmielić i zrobić z niego sos tabasco, lub jakiś ostro-slodki.

papryczki zasusz a potem powieś w kuchni. Dodawaj do dań lub sosów.

Ja suszę a potem mielę i zużywam w kuchni;)

ja zrobiłabym z nich sos do pieczonej karkówki

tez bym je ususzyła ;)

nie będę oryginalna, jeśli napiszę, że najczęściej suszę różne ostre papryczki najchętniej z własnej hodowli :) lubię też marynowane, co każdego roku robię ze świeżo zerwanymi z krzaczka :) z nadmiaru robię pikantny sos - kroję papryczki w paseczki, zalewam jak najmniejszą ilością wody, dodaję sporo soli i całość duszę pod przykryciem do miękkości, miksuję dokładnie i przelewam gorący do maleńkich słoiczków (50-70ml) po dżemie lub koncentracie pomidorowym - zakręcam i odstawiam dnem do góry, aby pokrywki się zassały. Trzymam w lodówce. Jeśli mam tego więcej, to część przecieram przez drobniutkie sitko, wylewam na patelnię ceramiczną i odparowuję, pod koniec dodając świeżej oliwy - gorącą pastę pakuję do jak najmniejszych słoiczków i trzymam w lodówce.

Może zamarynować je z miodem ,na zimę jak znalazł