smaków prostych dań które przygotowywała moja Babcia ,już chyba nie odtworzę , bo podstawowe produkty były swojskie - jajka śmietana, mleko , kury i kaczki , własne wędliny robione przez Dziadka ...

u nas zawsze babcia robiła dobre pierogi ruskie,pierożki z kapusta .Teraz to już nie to.

Mój smak z dzieciństwa to domowy biały serek

Zgadzam się w 100% z Edith 85 i Pestką. Znam przepisy mojej mamy,która gotowała ze smakiem ,ale ziemniaczanej z malutkimi pulpecikami ,lekko zakwaszonej żurkiem,nie mogę dokładnie odtworzyć,brak właśnie tych cech osobistych, pozostał sentyment, a może kubki smakowe już nie takie.

A mi z cudownymi latami dziecięcymi kojarzą ciastka, które robiła babcia! I choć przepis w rodzinie jest, robią je mama i ciocia, to jednak nie smakują, jak babcine... A może smakują, tylko ja wolę je kojarzyć tylko z ukochaną babcią? Tego chyba się nigdy nie dowiem :)

u mnie był to biszkopt z prodziża smak niezapomniany:)

Odpowiedź 30. Jest wiele rzeczy, które udało mi się odtworzyć - mam na myśli Babcine przepisy. Do Mamy wystarczy telefon... Niemniej jednak jest coś, czego nie tykam. Pierogi z serem na słodko. Jadłam takie jedynie Babcine, bo te jedynie mi smakowały. Od wielu lat nie jem ich w ogóle, bo jakoś tak... Rzeczywiście i sera takiego nie ma w ofercie - Babcia sama go robiła. Uwielbiałam jak takie nadzienie serowe delikatnie "sklejało" zęby. Nie dosłownie, ale takie lekkie wrażenie - dziwne ale bardzo fajne uczucie. Za makaron też się wzięłam sama, wspominając ten Babciny. Myślę, że odruchowo placki ziemniaczane robię w ten sam sposób. Babcia gotowała mi co chciałam, a mój repertuar zachcianek wtedy był bardzo ubogi jeśli chodzi o ilość, ale za to miałam okazję jadać tylko to, co mi smakowało. Między innymi kartoflanka na zasmażce, za którą przepadam do tej pory. O dziwo - smakuje tak samo. Aaaa... nadal fiasko odniosłam jeśli chodzi o zacierki na mleku. Najlepsze od Babci Marysi. Tu w ogóle wspominam tę Babcię. Babcia Józia robiła najlepsze z kolei na świecie łopaciorze. Zrobiłam z jagodami. Wyszedł. I bardzo mnie to cieszy, choć nie korzystałam z żadnego przepisu, a tylko pamiętając jak wyglądał.

Babcine bułeczki drożdżowe nie zapomniane :):)

Babcina 'Zupa nic' czyli a la budyniowa +pianka z ubitych białek, kompot z jabłek, kopytka z kapustą :)

oj mam kilka takich :) I pomimo tego, że robię je z przepisu mamy to i tak jej zawsze smakują lepiej :)