a słoiki kładę kurki jak nie mam miejsca w zamrażalniku

Może zrób sos z kurek ,daj się czosnek,cebulę ,natka pietruszki, sok z cytryny ,mało i swoje przyprawy.

Nadmiar wszelkich grzybów duszę w maśle i wekuję. Zimą wystarczy dodać cebulkę i doprawić lub zabielić śmietanką. Smakują, jak w sezonie.

Możesz udusić na maśle bez cebuli, założyć w słoiki i zapasteryzować ale trzeba pasteryzować dwa razy tak jak się robi mięso;)

O właśnie, nie pomyślałam o tym:) Pamiętam jak moja mama kiedyś w ten sposób zaprawiała inne leśne grzybki:) Tym bardziej przyda mi się ten pomysł, że w ten sposób mogę wykorzystać te większe kurki, których nie marynuję:) Dziękuję za przypomnienie:)

dokladnie, na maselku, ja takie uwielbiam zima :)

Ja również polecam na masełku - w ten sposób przygotowane smakują mi najlepiej. Przygotowuję również w occie /czasem marynuję razem z czerwoną papryką/ ale te na masełku są smaczniejsze.

Możesz zawekować w słoiczku. Lekko obgotuj w osolonej wodzie i zawekuj :)

Poza mrożeniem (którego nie lubisz), duszę krótko w maśle i pasteryzuję .Trzecia metoda,krótko obgotowuję i pasteryzuję i te oraz mrożone mogę wykorzystać na wiele sposobów.

ja obgotowuję , przekładam do słoika i pasteryzuję

O tak, w masełku są najlepsze.

Ja lekko obgotowuję, mielę i dopiero mrożę. Po rozmrożeniu podsmażam z cebulką, dodaję kapustę kiszoną i mam nadzienie do pierogów.

jak masz nadmiar to podeślij, ja chętnie przyjmę :)