A ja zalewam niewielką ilością wody lub gorzkiej herbaty, pozostawiam do spęcznienia, potem odcedzam i dokładnie osączam na papierowych ręcznikach przed dodaniem do ciasta. Jeśli ciasta lub deseru nie będą jadły dzieci - wówczas zalewam alkoholem (rum, brandy lub wino) i w zakręconym słoiku wstawiam na godzin do lodówki (mogą stać wiele tygodni w mocnym alkoholu) - używam również po dokładnym odsączeniu.

dobra rada

dzięki za radę

Rodzynki zalewam wrzątkiem, albo alkoholem, w cytrynie jeszcze nie moczyłam.

Zawsze mam w zapasie namoczone rodzynki w rumie (tylko dla dorosłych),inne raczej nie zdążą się przesuszyć,zawsze szybko znikają:):)

super rada zawsze moczę tylko w wodzie

przydatna rada ..super

Dobry pomysł! Można zalać też rumem, jeżeli nie będą przeznaczone dla dzieci:)

dzięki za bardzo przydatną radę

dobra rada, przyda się