z zamrażalnika zawsze jest z wodą ale tak jak pisały dziewczyny trzeba po prostu odparować nadmiar wody

Niestety tak jest ze wszystkimi potrawami zamrożonymi, po odmrożeniu są wodniste , podchodzą wodą. Mięso również , gdy odmrozimy mamy trochę wody . To są" uroki" zamrażania.

Gdybyś tą kapustę włożyła do słoików i zapasteryzowała,byłoby ok.Nie mrożę bigosu,ba zawsze muszę póżniej długo smażyć ,by odparowała woda.Wolę bigos ze słoika niż z zamrażalnika.

Zawsze trochę smaku się traci, ale ja zawsze zagotowuję po rozmrożeniu i doprawiam jeszcze lekko, dodaję podsmażone mięska.

Tak się niestety zawsze dzieje, że mrożone potrawy między innymi o których piszesz podchodzą wodą. Ja osobiście wkładam je do słoików i pasteryzuję. Więcej pracy ale efekt po odgrzaniu o niebo lepszy bo smak nie ucieka a potrawa nie jest wodnista.

nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło, więc nie wiem co było przyczyną

Bigos mrożę bardzo często, ale jak dotąd, po rozmrożeniu, wszystko było w porządku :)

odmrażam na durszlaku i woda skapie...

wszystkie zamrożone oprócz zup,gulaszu,owoców

Po rozmrożeniu bigosu czy fasolki po bretońsku mi również podpływa woda, ale podgrzewam na małym ogniu i zawsze trochę jej odparuje. natomiast smak jakoś specjalnie mi się nie zmienia. Do mrożenia używam specjalnych pojemników znanej marki, której nazwy chyba nie mogę wymienić... :)

Też tak mam, ale podgrzewam, aż się trochę zredukuje woda i jest dobrze :)

Mnie też się tak dzieje dlatego staram się nie mrozić gotowych dań. Kiedyś zamroziłam ciasto na kopytka po odmrożeniu było tak lepkie, że się nie nadawało do zrobienia tradycyjnych kopytek.

Mi też często tak się zdarza i teraz często bigos daję do słoika, zdecydowanie lepiej mi smakuje niż zamrożony