Skromny opis nie przeszkadza mi tylko wtedy, gdy opis jest jasny i klarowny, a nawet osoba bez doświadczenia w kuchni, potrafi sobie z tym przepisem poradzić i przystępując do gotowania czy pieczenia nie będzie miała pytań i wątpliwości. Z doświadczenia wiem, że tak nie jest, bo takie wątpliwości zwykle się pojawiają, bo nie ma np. wymiarów foremki, temperatury pieczenia lub rodzaju użytej mąki. I nie dotyczy to tylko osób ze słabymi zdjęciami, bo właśnie takie przepisy jesteśmy stereotypowo skłonni posadzać o "nabijanie punktów". Często spotykam piękne zdęcia opatrzone bardzo niechlujnym opisem wykonania.

ja jednak stanę po stronie tych, którzy piszą okrojone wersje! Ja nie zawsze umiem wczuć się w sytuację osoby, która nigdy nie miała do czynienia z kuchnią i w przepisach używam dużych skrótów myślowych. Laik ma problem... Staram się nad tym pracować, ale nie zawsze umiem opisać coś w wielu słowach, skoro wszystkie składniki naprawdę trzeba wrzucić do jednej miski i zmiksować... nie oceniajmy wszystkich jedną miarą!

a ja zawsze się zastanawiam czy podany przeze mnie przepis jest zrozumiały. Czasami nawet mam wrażenie, że właśnie piszę niezrozumiale i dla kogoś może być po prostu nie jasny. Wiem że nawet oczywiste sprawy warto jest jasno wytłumaczyć i staram się ale czasami tak chce wszystko dobrze przekazać i nie do końca dobrze to wychodzi. To czy przepis jest krótki czy długi nie jest takważne jak przekazanie sposob jego wykonania.

wg.mnie to trochę skromny opis jak na pieczenie ciasta bo początkujący kucharz może mieć kłopoty z wykonaniem go z takiego przepisu ale ktoś kto dużo piecze poradzi sobie

Popieram, cięzko jest potem skorzystać z takiego przepisu, gdzie opis jest wręcz minimalny.

przed wyslaniem nagrod DS weryfikuje przyznane punkty i wtedy usunie taki przepis, bo wg regulaminu musi miec minimalną ilosc zdan, skladnikow itp...

Zwyczajna chęć nabicia pkt, ale cóż, nie moja sprawa w sumie :P

myślę,że trochę zależy od sytuacji i przepisu,są przepisy w których wrzuca się wszystko na raz, miesza i do piekarnika, wczoraj właśnie robiłam takie ciasto,co nie nic nie trzeba było robić, tylko dobrze połaczyć składniki, gdybym je dodała na DS, to opis byłby skromny,bo i skromna była praca przy jego wykonaniu; Może to też zależeć od stopnia zaawansowania osoby, która dodaje przepis, może takie czynnosci, jak przesianie mąki czy tym podobne wydają się mu ewidentne i nie wczuwa się w początkujących kucharzy; w sumie sama nie wiem, ale jeśli przepis ma piękne zdjęcia krok po kroku i minimalny opis, to mi nie przeszkadza,ale masz rację ktoś inny mógłby czuć się w takim przepisie zagubiony;

czasmi czytam przepisy sa tylko skladni ki a wykonania brak to troche przegiecie

Ja zawsze staram się rozwijać opis przygotowania, bo uważam, że coś co dla mnie jest oczywiste dla kogoś może stanowić problem. Uważam, że wiele osób jest tutaj tylko dla chęci nabijania sobie punktów i wymieniania ich na nagrody, zastanawiałam się kiedyś ile użytkowników by zostało jeśli cofnięto by nagrody - pewnie nagle DS liczyłby ich o połowę mniej. Uważam, że jesteśmy tutaj dla innych, więc powinniśmy dodawać przepisy dobrze zredagowane i czytelne.

osobiście wolę przepisy fajnie opisane :) łatwiej takiemu laikowi jak ja zrozumieć :D

Pisząc swój przepis gdziekolwiek wyobrażam sobie, że mam do czynienia z osobami, które po raz pierwszy zabierają się do tego. Bez urazy proszę, bo stanowcza większość to osoby o dużym doświadczenia - i zdaję sobie o tym sprawę. Jednak moje podejście do tematu nie ma nic wspólnego z tą wiedzą. Ja po prostu chcę aby wszystkie fragmenty były jasne i czytelne. I wyobrażam sobie, że piszę książkę kucharską - profesjonalną. A jej sprzedaż zależeć będzie przecież od jakości podawanych przepisów. Jakości w przekazie, i tej jakości na wydaniu...

Wszystko zależy od dania jakie ma zostać z tego przepisu przygotowane. W jednym można pisać całą litanię, w innym przepis mieści się w dwóch zdaniach. Nie uważam żeby to wynikało tylko z chęci nabicia sobie punktów. Wiadomo, że łatwiej jest coś przygotować jak jest dokładny opis, choć czasami w niektórych przepisach jest takie lanie wody, że z trudem można wyłapać istotne informacje.