Przygotowuję świeży obiad.

Zawsze mam mrożonki,bo pierogi mrożę,nigdy nie zjemy wszystkich,paszteciki do barszczu takie drożdżowo-kruche,bigos i jedyną zupę czyli gulaszową.

niektóre dania robię od razu więcej to jemy dwa dni a i zawsze mam zamrozone pierogi albo bigos

Czasami ratuje się w ten sposób, wówczas wyciągam pierogi, bigos lub gołąbki :)

oj różnie.Muszę mieć coś na zapas bo pracuję i zdarza mi się nie ugotować a wtedy rodzinka ma takiego gotowca pod postacią pierogów,gołąbków ,kotletów mielonych.Albo w słoikach fasolkę po bretońsku czy bigos

u mnie w lodówce zawsze jest trochę mrożonych obiadów, gdyby czasem nie było czasu :) np. bigos, fasolka po bretońsku, krokiety, kotlety mielone czy pierogi :)

pierogi, krokiety, mielone;)

ja się staram mrozić raczej produkty niż całe danie, a to z powodu, że mam małą zamrażarkę i nic mi się nie mieści a muszę mieć miejsce na grzyby itd. a co do zostanie z obiadu mój partner zabiera ze sobą do pracy ;)

Staram się gotować świeże potrawy.

przeważnie przygotowuję świeży obiad

Z reguły jak robię gołąbki, bigos, leczo, pierogi czy krokiety to w ilości takiej, że zjemy na bieżąco i jeszcze zamrożę. Przydaje się w momencie, gdy nie mam czasu gotować:)

Ale zapomniałam dodać, że normalnie gotuję świeże obiady:)

najczęściej mam codziennie świeży obiad, czasem odmrażam bigos lub pierożki lub robię potrawkę z cukini ze słoika