Ja od dzieciństwa byłam do niego przyzwyczajona, bo w kuchni mojej Mamy był częstą przyprawą :) Moj Tato z kolei robić w weekendy na śniadanie pyszny twarożek z kminkiem i mieloną papryką - do dziś go uwielbiam :) Używam bardzo dużo, najwięcej jednak mielonego (do sałatek, zup, sosów, zapiekanek, makaronu), do kapusty wolę ziarenka (do kiszenia, do bigosu czy do zasmażanej słodkiej i kwaśnej) - sporo używam kruszonego/siekanego (kupuję w Czechach Kmín drcený - w Polsce go nie spotkałam, ale Czechy to bardzo kminkowy kraj) - uwielbiam smażony ser domowy z kminkiem (ziarenka), robię domowy żółty ser z siekanym kminkiem, pasty z mielonym, do gulaszu dodaję mielony lub siekany, do kiszenia ogórków i sałatek marynowanych daję najczęściej całe ziarenka, a do chleba każdy rodzaj - tylko do posypywania używam wyłącznie całych nasionek, a do środka różnie. Mama robiła słone kminkowe kruche ciasteczka (najczęściej zimą) i uwielbiamy je do dziś. Mąż był antykminkowy przez pierwsze 4 lata naszego wspólnego życia, do czasu, kiedy nie zamieszkał na ponad pół roku w Czechach - tam się tak nauczył, że zaczął się sam dopominać o kminek, a do tej pory krzywił się, więc przemycałam mu mielony w potrawach ;) Tam w zupach jest go mnóstwo (kminkowa, czosnkowa, kartoflanka), w chlebie jeszcze więcej, a i w surówkach go nie brakuje ;) Moje smaki :)

do kapuśniaku dodaję kminek i bardzo go lubię, do chleba pieczenia

bardzo lubię kminek i nie przeszkadza mi on w potrawach ale kapustę kiszoną wolę z ziarenkami kopru , a używam go do serka smażonego i nieraz dodaję do marynaty do mięs lubię też przegryzać nieraz ziarenka :)

no ja niestety nie znoszę kminku- więc omijam ją szerokim łukiem

bardzo lubię kminek, można go dodać do marynat ( mielony ) , do mięsa baraniego, do kapuśniaku, do ćwikły - w ziarenkach

a ja lubię kminek :) oprócz dań z kapusty dodaję go do chleba żytniego :) wybieram kminek w całości :)

Bardzo lubimy kminek ostatnio robiłam ryż z kminkiem całym a mielony dodaję do potraw z dynią zup,pierogów i do sałatki z buraczków,.

ja posypuję nim bułeczki drożdżowe albo bagietki czy chleb

Ogólnie nie przepadamy, ale w pieczywie da się przeżyć

Nie przepadam za kminkiem i dodaję go tylko do kapuśniaku

nie lubię kminku, więc nie dodaję go do potraw

ja nie lubie ale musze kiedyś co zrobic może jednak mi zasmakuje bo juz dawno nie miałam jego posmaku w ustach, spotykam dużo przepisów na pieczywo z kminkiem

Też nie lubię kminku, myślałam że jestem jakaś dziwna :) Kiedy mój teść czyni mi uwagi, że "jak mogę robić bigos bez kminku".Na szczęście nie mieszkamy razem...