robiłam i po wysuszeniu jest twarda, kroje ją tylko maszynką do chleba

Tego rodzaju wędlina jest twardsza. Pokroisz ją nożem, ale w bardzo cienkie paski.

Taką wędlinę trzeba kroić w bardzo cieniutkie plasterki i wtedy smakuje wybornie:) Zobacz jak są krojone wędliny długo dojrzewające, które kupisz w sklepie... Też są krojone bardzo, bardzo cieniutko, tak cienko, że czasami trudno oddzielić jeden plasterek od drugiego...

sama nie robiłam ale robili moi znajomi i też była bardzooo twarda, to jedyna ich próba

Ja robiłam kilka razy i dużo zależy od jakości oraz gatunku mięsa. Zawsze "skórka" będzie twardsza, bo ta zewnętrzna warstwa długo schnie. Ale wnętrze Wędliny tylko raz wyszło mi twarde, kiedy podczas lezakowania w soli zapomniałam o przestrzeganiu czasu i przetrzymałam mięsko o kilka godzin za długo. Niestety moim zdaniem nie da się tego dopilnować czasowo, bo kawałki mięsa mają przecież różną wielkość (długość i grubość przy tej samej wadze!). Sól wyciąga z mięsa wodę, więc czym cieńszy kawałek, tym szybciej to nastąpi. Wszystko trzeba robić na czuja, a z pewnością za każdym kolejnym razem jest już łatwiej, bo ma się jakieś doświadczenie :)

nie robiłam ale jadłam, wyszła dużo twardsza niż podobna ze sklepu

ja robiłam, pierwsza wyszła zbyt twarda, kolejne były znacznie lepsze, gdyż krócej trzymałam je w soli

niestety taka jest...twarda...no normalne

myślę ze taka zawsze wychodzi twarda

wolę nieeksperymentować

Robię od lat schab w ten sposób, tak to raczej twardsza wędlina, przy suszeniu mięso traci wodę - polecam kroić ją ostrym nożem na bardzo cienkie plasterki. Tak smakuje najlepiej.

zawsze wychodzi twarda

Ja nie suszyłam,ale robiłam samaszynkę (wędzenie + pieczenie w piekarniku). Nie ma sobie równej..i może leżećw lodówce dwa tygodnii jest tak samo smaczne.