Nigdy nie liczę kalorii ale zwracam uwagę na to co kupuję i spoglądam na ilość kalorii i cukru w produkcie

nie liczę kalorii na co dzień ale mniej więcej wiem ile co ma ;)

nigdy nie miałam problemów z nadwagą więc nie licze kalorii,jem to na co mam ochotę

Karolina - chyba bym się wściekla jakbym każdy jeden produkt dodawany do dania musiała ważyć i przeliczać na kalorię,a potem całość sumować. a co z warzywami, mięsem, jajkami lub innymi produktami na których nie ma danych kalorycznych? Już nie mówiąc o ważeniu gotowej porcji obiadowej. Gotowanie z liczeniem kalorii zajęłoby mi chyba pół dnia, zważając na to że wszystko daję "na oko"

nie liczę kalorii i nigdy nie liczyłam wcześniej

Nie no nie wściekaj się Mysiunia ;) to tylko pytanie ;) no ja akurat liczę kalorie od jakiegoś czasu i wcale nie zajmuje to dużo czasu - zresztą dokładnie co do kalorii nie jestem w stanie wyliczyć więc zawsze zawyżam - akurat ja muszę pilnować mojej sylwetki i diety i ćwiczeń regularnych ;) ale wszystkie kaloryczności produktów są w internecie - tylko że ja nie gotuję jakoś skomplikowanie więc prosto jest wyliczyć kalorie np. talerza z drugim daniem gdzie łyżka ugotowanego ryżu ma 15kcal plus dwa pomidory każdy po 24kcal i do tego 100g łososia na parze - 170kcal - w sumie 243 kcal - zaokrąglam do 250kcal i mam kaloryczność posiłku :) a że stosuję dietę 1500kcal to już wiem że zostało mi jeszcze do spożycia 1250kcal :) to się może wydawać skomplikowane ale w rzeczywistości jst prostsze niż się wydaje :) moim zdaniem oczywiście :)

nie liczę kalorii

liczylem kalorie jak sie odchudzalem

licze, licze, bo wlasnie sie odchudzam

nie zawracam sobie głowy kaloriami, szkoda czasu...po prostu jeść z umiarem i się ruszac