Ja wrzucam zawsze na gorącą wodę, ale może i taki sposób by był dobry :)

co prawda zawsze makaron wrzucam na osolony wrzątek, ale nigdy nie dodaję oleju bo po co ;)

Trochę to dziwne, dawać makaron do zimnej wody, może to był jakis specjalny rodzaj makaronu?

Ja wolę dojrzewający makaron. Wrzucam go do osolonego wrzątku na 2-3 min, potem odcedzam, przelewam zimną wodą, polewam oliwą i zamykam w szczelnym pudełku na ok. 30 min. Zawsze wychodzi al dente :)

ja tak nie gotuję makaronu - zawsze wrzucam do wrzątku, ale muszę raz spróbować

nigdy nie gotowałam makaronu taką metodą

nigdy tak nie gotowałam makaronu

Tak, oglądałam wczoraj ,ale to kazdy makaron trzeba zacząć gotować w zimnej czy tylko spaghetti?

Zagłębiając się czas temu w lekturę artykułu na temat makaronów przeczytałam co prawda, że makaronu można wrzucić do gotującej się wody i go po prostu zdjęć z ognia - sam dojdzie w nieco dłuższym czasie niż podanym w instrukcji zaledwie o kilka minut. Dla mnie to prawda niespecjalnie była odkrywcza, bowiem właśnie dlatego nie lubię zup z makaronem - makaron w tej zupie zawsze się rozgotuje. No chyba, że oczywiście nakładany do talerzy jest osobno - jak w przypadku naszego tradycyjnego rewelacyjnego rosołu. A i pierogi czy uszka własnej produkcji wrzucam na wrzątek, który nie zdąży z powrotem zawrzeć, a ja już wyciągam, bo są gotowe. Jednak nie przyszłoby mi do głowy wsadzić spaghetti na przykład do zimnej wody, bo strasznie długo bym czekała na to, aż wpadnie do niej cały - mam wysoki gar i bez łamania by się nie obeszło ;).

nigdy jeszcze tak makaronu nie gotowałam;)