nie wiedziałam , że też może być biszkopt z samej mąki ziemniaczanej - nigdy tak nie piekłam biszkoptu - to ciekawa rada

Zawsze piekę z mąki pszennej, ewentualnie dodaję trochę ziemniaczanej i też rzucam blaszkę z pewnej wysokości na podłogę, po czym wstawiam do wyłączonego już piekarnika, aby ostygł, dzięki temu biszkopt nie ma tzw. czuba, tylko jest idealnie równy i nie opada.

Piekę biszkopta z mąki ziemniaczanej i pszennej po połowie porcji, ale z samej ziemniaczanej nigdy nie piekłam. Dzięki za doradę ,na pewno wypróbuję;)

Ja zawsze dodaję mąki ziemniaczanej do biszkoptu albo robią pół na pół. Samej nie robiłam jeszcze, ale na pewno spróbuję jak teraz mam pewność, że wyjdzie :)

Ja piekąc ciasta biszkoptowe dodaję pół na pół makę pszenną z ziemniaczaną, czasami pszenną zamieniam na mielone orzechy lub migdały, ale po co rzucać blaszką o podłogę??

ciekawe :) nigdy tak nie robiłam

Zawsze piekłam taki właśnie biszkopt, kiedy mój synuś był mały (chorował i był na diecie bezglutenowej) a teraz piekę go na uroczystości rodzinne, kiedy przyjeżdża siostra męża z synem, który choruje od urodzenia na celiakię. Czasami dodaję inne bezglutenowe mąki - ryżową, jaglaną, kukurydzianą, ale doskonale wiem, że i na samej skrobi (ziemniaczanej czy kukurydzianej) też się świetnie udaje. Podobnie piekłam małe biszkopciki, pierniki, babki.

nie piekłam takiego ale koniecznie muszę spróbować :)

A dla mnie jest to zaskoczenie, bo ja biszkopt to zawsze tradycyjnie piekę - z mąki pszennej, bez ziemniaczanej. Spróbuję kiedyś :) dzięki za radę :)

dla mnie to nowość z maką ziemniaczaną