Ja zbieram tylko grzyby które znam na 100% a i tak zawsze jeszcze się upewniam, na takim sprawdzaniu nie ryzykuj

jezeli nie znam grzyba to nie zbieram

zazwyczaj próbuję językiem i jak je gotuję dodaję cebulę podobno jak są w nich trujące grzyby to cebula zrobi się czarna to jest sposób mojej mamy,mi się jeszcze nie przydarzyło aby cebula ściemniała :)

Ja jestem zdania, ze na grzybach trzeba się znać a próbowanie językiem nic nie daje.

popieram Joannę i też mam takie samo zdanie

z tą cebulą to ciekawy sposób, można przetestować czy tak faktycznie jest.

ja również zbieram te grzyby co znam, na inne nawet nie zwracam uwagi.

To zbieraj tylko te co znasz , ja zbieram tylko same podgrzybki i prawdziwki

próbuję językiem, nie pewne wyrzucam, konsultuję z sąsiadem

najlepiej zbierać tylko te które się zna w 100%, w razie najmniejszej wątpliwości lepiej je wyrzucić

Zbieram tylko te które znam, niepewne sprawdzam językiem - trujące są gorzkie ale podobno surowy sromotnik gorzki nie jest.

Renata ma rację, ten najbardziej trujący, czyli muchomor sromotnikowy, nie jest gorzki. Trzeba grzyby dokładnie poznać, albo pokazać komuś kto się na nich zna :)

Podobno próby "na język" nic nie dają, bo jeśli grzyby trujące byłyby piekące, szczypiące czy gorzkie, nie truło by się tyle osób każdego roku!