Bardzo cenne rady na suszone pomidorki moze skorzystam ;)

porady się przydadzą

ja też skrapiam octem balsamicznym bo są dużo smaczniejsze

Używam octu jabłkowego lub balsamico. Ale też dodatkowo oprószam je solą morską i koniecznie niewielką ilością cukru. Podobnie robię z pomidorami pieczonymi, co suszonymi. W ten sposób wzmacnia się ich smak - zwłaszcza drobnych pomidorków koktajlowych, których niektóre odmiany są raczej jałowe i mało wyraziste. Kiedy już są zalane i zapasteryzowane, to nie powinno się nic dziać. Gorzej z tymi, które są tylko zalane i nie poddane pasteryzacji - wówczas należy dopełnić olejem/oliwą.

Nie zakwaszam suszonych pomidorów. Suszę je oprószając wcześniej solą, a później przekładam do słoików z ziołami i w miarę luźno, nie upychając. Po zalaniu oliwą coś tam wystaje ponad powierzchnię, ale nic im się nie dzieje. Słoiki się same zamykają, bo oliwa jest gorąca (nie gotuję jej)

dopiero dokładnie doczytałam pytanie - ja zakwaszam przed suszeniem/pieczeniem, a nie po nim

Nigdy jeszcze sama nie suszyłam pomidorów, ale Wasze rady są świetne, dziękuję :-)

ja też noigdy nie suszyłam pomidorów , ale Wasze rady są super !!!

Ja robię tak jak Mniam i nigdy mi się jeszcze nie popsuły, ważne aby wkładać do słoików pomidorki ładnie podsuszone.

Dzięki za pomocne rady:)

Czytając wasze opisy chyba zacznę robić te pyszności ;)

Nie polewam octem żadnym, dodaję tylko sól i zioła i czosnek do słoiczka. Pomidory zalewam do pełna oliwą z oliwek gorącą odwracam do góry dnem. Nic się nie dzieje z pomidorami które nie są z góry oliwą przykryte. Ja swoje przechowuje w lodówce całą zimę.

cenne rady dziękuję