mało kulinarne pytanie,ale nie znoszę słowa "generalnie",niketórzy nadużywają,zupełnie bez sensu

przepraszam za literówkę,ale piszę z ipada gdzie jest mała czcionka,a mój wzrok do sokolich nie należy :)dostrzegłam jak już poszło

Dla mnie to pytanie jest jak najbardziej „na temat”, przecież to co gotujemy musimy opisać. Opisać tak, żeby każdy wiedział jak to ugotować czy upiec oraz żeby to było zrozumiałe, a więc poprawnie po polsku. Mam nadzieję, że taka wymiana myśli, jak w tym miejscu sprawi, że nasze przepisy będą choć trochę lepiej opisane.

Mam, ale akurat niezwiązane jest z poprawnością języka- ZA PÓŹNO !!! A tak poza tym to mieszkam w takim regionie, że wiele wyrazów mnie drażni. Związane to jest raczej z regionalnym dialektem.

nie lubię jak w sklepie z ubraniami słyszę "bluzka na krótkim rękaw" to mnie trochę irytuje, bo prawidłowo wypowiada się "z krótkim rękawem". Poza tym pracuję z chłopakiem,który wszystkie polskie słowa wypowiada źle np. cofie, bratowi,nie lubiał itp.

"bluzka na krótki rękaw"*

ja nie cierpię "włanczać" ;) hahaha a 'weszed" powoduje u mnie agresję ;) niestety mieszkam na wsi, gdzie jest spora patologia ;) więc często słyszę takie kwiatki :/

Mam wiele,ale może ograniczę się do tych kulinarnych : najbardziej irytuje mnie "zważona masa" albo "zważona śmietana", "brak kiślu", "smak keksa"...najgorsze, że sama często nie jestem pewna pisowni i muszę sprawdzać w słowniku :)

ja nie lubię określenia wychodzę "na pole" zamiast wychodzę na podwórze, pole to dla mnie pole z ziemniakami, zbożem itp. a nie miejsce przed domem

ja mówię że idę na dwór..a ktoś mi zwrócił uwagę że jaki dwór...na pole się idzie...każdy region ma swoje dziwactwa nic na to nie poradzimy:(

jest dużo takich słów których nie lubię i za duzo by ich wymieniać ale jest to też min.związane z regionem w którym się mieszka i gwarą jakiej się używa :)

Denerwuje mnie wiele błędów językowych u innych ludzi, ale poprawiam tylko moją córkę jeżeli takie popełnia, bo wiem ,że ja też czasami je robię, więc wytykanie ich innym nie byłoby na miejscu... "Bynajmniej" należy do grupy słów o znaczeniu obcym dla wielu ludzi, co nie przeszkadza im w używaniu go :)

miało być dużo to z pośpiechu :)