mnie się też takie rady przydadzą:)dzięki

Ja przykrywam ściereczką

Bardzo dziękuję Wszystkim za odpowiedź:) Zrobiłam tak jak większość mi radzi, zostawiłam przykryty grubszą warstwą gazy i wstawiłam do lodówki... Jeszcze raz bardzo dziękuję:):):)

Jeśli jest bardzo aktywny, to nakrywam ręcznikiem papierowym i zabezpieczam gumką, aby w lodówce był bezpieczny ;) Jeśli już nie jest mocno aktywny, zakręcam nakrętką, ale niezbyt mocno. Po dokarmieniu zawsze odczekuję kilka godzin przed schowaniem do lodówki.

po dokarmieniu nalezy poczekac, ja tylko przykrywam dokladnie szmatka

słoik nakrywam zakrętką ,ale nie zakręcam tylko kładę ja na słoiku.

Ja przykrywam ręcznikiem kuchennym i odczekam kilka godzin przed schowaniem do lodówki

Zakwas nie można szczelnie zamykać, musi "oddychać".

Osobiście przykrywam folią spożywczą - aby nie wysychał. Kilka razy zdarzyło mi się wsadzić do lodówki tuż przed wyjazdem - bez żadnego dokarmiania, więc wiem, że nie musisz. Tylko po wyjęciu z lodówki dobrze go dokarmić i odstawić na dobę, aby wrócił do normalności.

ja przykrywam delikatną czystą ściereczką i nie czekam zawsze przed schowaniem

ja zakręcam słoik bo potem mi ucieka zakwas górą, po dokarmieniu wstawiam od razu do lodówki.

zakrywam zakrętka i wkładam do lodówki

Nie zakręcaj szczelnie słoika, ja nakrywam go, tak jak @borgia folią spożywczą. Jeśli nie mam czasu, to dokarmiony zakwas czasami wkładam prosto do lodówki.