Ja słyszałam żeby zanurzyć w zimnej wodzie i osuszyć - czy działa nie wiem bo nie sprawdzałam.

nie jeszcze tak nie robiłam ale warto wypróbować

Ja słyszałam ale frytki robię bardzo rzadko i nie sprawdzałam tej metody

nie słyszałam o takiej metodzie, ale warto sprawdzić

O tym nie słyszałam, ale ja słyszałam i praktykowałam , potwierdzam,że działa, zanurzyłam frytki surowe -ziemniaki do wody letniej przegotowanej z cukrem ,pomoczyły się z 10 minut wyjęłam dna druszlak i zaczęłam smażenie. Bły chrupkie i bardzo dobre.

słyszałam ale nie praktykowałam

Tak słyszałam, czasem tak robię, ale rzadko, bo rzadko jemy frytki :)

Stosuję najprostszą metodę - wkładam ziemniaki pokrojone na frytki do miski z zimną wodą z kranu, mieszam dłonią i odcedzam - powtarzam czynność drugi raz i tyle. Potem tylko osuszam papierowymi ręcznikami, aby olej nie pryskał. Chodzi o to, aby wypłukać jak najwięcej skrobi. Ziemniaki sypkie mają jej najwięcej. Nie bardzo widzę tu działanie gorącej wody, bo ona ścina skrobię, więc na powierzchni powstanie coś w rodzaju kisielu ;) Jest też wypróbowana przeze mnie inna metoda - obsmażam frytki w bardzo gorącym oleju kilka minut, ale nie rumienią. Odcedzam i pozostawiam do ostygnięcia, a następnie wkładam ponownie do gorącego oleju i smażę, aż będą rumiane :)

a ja słyszałam coś zupełnie odwrotnego, ze trzeba je zanurzyć w wodzie z dodatkiem lodu, zeby w momencie wrzucania na olej były zimne:) nie próbowałam jeszcze ani Twojej, ani "mojej" metody:) moze kiedyś

słyszałam o takiej metodzie, ale frytki robię bardzo rzadko

nie słyszałam o tej metodzie, za to próbowałam metody z cukrem i całkowitym osuszaniem frytek - są smaczne i chrupiące

ciekawe patenty macie, bede probowac

Bardzo rzadko smażę frytki, ale o takiej metodzie nie słyszałam.