w tygodniu to bardzo trudno pogodzić, pozostaje więc sobota lub niedziela na bardziej wymyślne dania

ja mam to szczęście albo nieszczęście że nie pracuję zawodowo :)

Znam ten ból- też jeszcze do niedawna tyle pracowałam- plus po godzinie na dojazd tam i do domu. Czasami jak miałam wenę na jakąs potrawę to zapisywałam w telefonie pomysł i jak miałam dzień wolny to to robiłam. Ale czasu i sił jest mało przy takim długim dniu pracy, a w dni wolne robisz to co się namnożyło w domu.

ja nie gotuje codziennie. Często przez weekend gotuje wielkie gary gulaszów, smażę kotlety, a później to wszystko przygrzewam

Gotowałam dla siebie i dziecka ,przeważnie były to zupy ,jak przyszłam z pracy to zjadaliśmy zupę ,ja po pracy nie bywałam głodna a dziecko zjadało w szkole . Starałam się coś wieczorem przygotować aby mieć następny dzień wolny od gotowania .

Pracujesz dzień w dzień 12 godzin ? Czy na zmiany - dniówka / nocka ? Ja pracowałam prawie 30 lat w systemie zmianowym i bardzo to sobie chwaliłam. Przed nocą miałam wolne, po nocy miałam 2 dni wolne , tylko co czwarty dzień dniówka. To zdążyłam i odespać i ogarnąć dom , ugotować ( przed dniówką na zapas albo mąż gotował bo też pracował na zmiany), poczytać i co tam jeszcze przyszło do głowy. Nie wyobrażam sobie pracy na 8 godzin dzień w dzień - nic bym w domu nie zrobiła i wiecznie była zmęczona :). Ja w kuchni odpoczywałam i czasem czekałam aż dzieciaki poszły spać - to ja do kuchni z książką. Coś tam w garnku pyrkało a ja sobie czytałam. Obiad na drugi dzień był i książka przeczytana .

nie pracuję na szczęście przez 12 h, ale po 8 h w pracy plus dojazd do domu jestem zmęczona i wymyślnych dań nie robię, raczej coś prostego i szybkiego, eksperymenty i bardziej złożone dania zostawiam sobie na weekend

Też mam system zmianowy :) po pracy na pewno Jesteś zmęczona ja też :)ale gdy mam wolne to odpoczywam, ale też lubię zrobić coś fajnego i dobrego do zjedzenia:) Odpoczynek na pierwszym miejscu to podstawa:) Powodzenia :)

ja wychowuje synka, jest bardzo ruchliwy, gotuje tylko sprawdzone dania, czasem cos kombinuje al rzadko, bo gotuje malemu osobno, czasem z nim jem, a maz wiecznie na diecie, wiec nie raz powinnam 3 dania przygotowac... nie da sie :)

Tak, po pracy trudno jest się zabrać i wymyślać super dania. Robię w sobotę i niedzielę coś bardziej wymyślnego a w tygodniu na szybko.;)