Ja nie dodaję nic do bezy oprócz odrobiny soli i cukry (według uznania), bardzo długo ubijam, aż jest mega sztywna i nigdy podczas pieczenia nie opada ;) powodzenia!

ja zawsze dodaję trochę mąki ziemniaczanej, octu i bardzo dobrze ją ubijam. Cukier dodaję stopniowo i ubijam tak długo aż się rozpuści. Robiłam tylko na szarlotce i nigdy mi nie opadła. Piekę na termoobiegu 120 stopni.

Podstawa to cukier zwykły nie puder, dobrze ubić tak że jak weźmiemy w palce nie czuć cukru, wtedy dodaje mąkę ziemniaczaną.

ja do ubitych białek z cukrem dodaję odrobinę mąki ziemniaczanej tak np.na 4białka płaską łyżkę mąki i pod koniec pieczenia podsuszam bezę wychodzi krucha i nie opada

mnie też czasami opada jak piekę na serniku

Ja dodaję do bezy 1-2 łyżki budyniu i piekę w bardzo niskiej temperaturze, by ładnie się wysuszyła. Na serniku zawsze trochę gorsza wychodzi.

też mi tak się zdarza pomimo iż dodaję mąkę ziemniaczaną do ubitych białek

dodaję odrobinę budyniu i delikatnie podsuszam beze po upieczeniu

Też chętnie posłucham bo idealna mi rzadko wychodzi :)

Dodać do bezy : 1-2 łyżki budyniu, mąkę ziemniaczaną do ubitych białek z cukrem, piec w niskiej temperaturze, podsuszać ją.

Dodaję odrobinę mąki ziemniaczanej o kokos;))

Ja nie dodaję nic do bezy oprócz odrobiny soli i cukry (według uznania), bardzo długo ubijam, aż jest mega sztywna i nigdy podczas pieczenia nie opada ;) powodzenia!

dodaję ciut soli i wiórki kokosowe .