Wstaję bez słowa, nie płacę, wychodzę. Bo co można powiedzieć takiemu kelnerowi.

Renata, trafiłaś w punkt! jeśli to dobra restauracja to ma zastępcę szefa kuchni albo i dwóch. i taka sytuacja nie powinna się powtórzyć. dobrze, że nie płaciłaś.

Bardzo głupie tłumaczenie .Też bym wyszła bez płacenia ale najpierw poprosiłabym kierownika co on na to powie

Powiedziałabym, że życzę kucharzowi szybkiego powrotu do zdrowia i mam nadzieję, że to nie on przygotowuje posiłki i chyba powinni wiedzieć dlaczego. Poprosiłabym o zwrot pieniędzy :)

Poprosiła bym o ponowne zrobienie potrawy, którą zamówiłam

W żadnej renomowanej restauracji nie pracuje jeden kucharz przez cały dzień i 7 dni w tygodniu, w takich sytuacjach ściąga się z innej zmiany kucharza.

Niczego bym nie tknęła... jak jest chory to do domu bo może pozarażać klientów i inny personel... i oczywiście poprosiłabym o zwrot pieniędzy. Zresztą manager restauracji powinien zadbać by kucharz w tak złym stanie nie pracował... skoro nie może gotować to sam sobie szkodzi i pod względem zdrowia i opinii o nim... prestiż restauracji też spada... a zła opinia idzie w świat.

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji i takiego tłumaczenia, to jest nie do przyjęcia w żadnym wypadku. Po prostu nie skorzystałabym z usługi i na przyszłość także zostaje uraz do odwiedzania takiego lokalu ;)

Na pewno bym nie zapłaciła !!! Zamawiam coś co oferuje restauracja czyli danie, które powinno być przygotowane przynajmniej poprawnie a przypalone czy przesolone potrawy nie są poprawne., więc dlaczego mam płacić za coś co jest niezgodne z ofertą ?

wyszłabym i chyba nigdy już nie wróciła do takiej restauracji