nożem kuchennym, a kiedyś słyszałam że też można wypychać pestkę słomką tylko że wtedy wiśnie mogą być trochę zgniecione

Jeśli nie drylownica, to ostry nóż :)

przy większych ilościach sprawdza się drylownica choć nie zawsze bo to zalezy od wielkości czereśni a tak mniejsze ilości można spokojnie nożykiem ostatnio nawet tak robiłam bo nie opłacało sie nawet brudzić drylownicy,czereśnie zazwyczaj są duże i mięsiste więc nożykiem tez idzie to bardzo sprawnie

Na myśl mi przychodzi jedynie, aby każdą czereśnię przekroić na połowę ostrym nożem i wyjąć pestkę ze środka :-)

nigdy tak nie robiłam ale prawdopodobnie można to zrobić agrafką

nie znam innego sposobu oprócz drylownicy albo noża, ale polecam kupno bo to niewielki koszt, opłaca się nawet jeśli rzadko się używa , bo przynajmniej szybo i w miarę czysto można poradzić sobie z wiśniami

Gosiu agrafką można na bank - tak robiła moja Babcia. Tylko, że agrafka musi być dosyć duża. Renato, ale może ktoś z sąsiadów ma? Warto pożyczyć, bo drylownicą idzie błyskiem.

ja tez nie mam iz awsze przpołowić na pół można i wyjąć pestkę

ja używam tylko drylownicy, nie znam innego sposobu

Wystarczy spinacz biurowy. Trzeba go tylko rozgiąć.

moja mama robiła agrafką

U mnie robiło się agrafką :)

Ja robię ostrym nożykiem