Poledwiczke naszpikowałam kawałkami czosnku i zamarynowałam sobie w piwie, z dodatkiem liscia, ziela, pieprzu, zabka czosnku, cząbru na 2 h. Potem dałam na goracy tluszcz (ewentualie mozna uzyc grilla), obsmażyłam, pociełam na kawałki, wyjęłam. w miedzyczasie podsmazyłam cebule, dalam znowu polewiczki, podlam piwem z marynaty (ale neicałym), doprawiłam i dusiłam ok 25 minut, płyn uzupełniajac wodą. na koniec dałam smietane do sosów małe pudełeczko, marynowany pieprz zielony i to jeszcze razem dusilo sie 5 minut, dodałam natke pietruszki suszona. Sos wyszedł pysznie kremowy a miesko aromatyczne. podałam z gotowymi kopytkami.