Spaghetti a'la Bolognese

Na chwilę obecną nie posiadam zdjęć, po prostu nie miałem jak zrobić, a nikt nawet nie chciał słyszeć o czekaniu na aparat :D Następnym razem dodam.

Nadmieniam, że podane ilości składników są bardzo orientacyjne, nigdy nie zastanawiam się ile czego dodać:)

Przepis ma kilka zmian, w stosunku do popularnych bolognese, czerwone wytrawne wino wspaniale podkreśla smak sosu, marchew powoduje, że sos nie jest kwaśny od pomidorów, natomiast cynamon dodaje takiego fajnego oryginalnego akcentu. Jednak proszę z nim uważać! Nikt nie chce jeść sosu cynamonowego.

Do dzieła:

Marchew trzemy na grubych oczkach tarki, cebulę siekamy podsmażamy razem na oleju bądź oliwie, aż marchew zmieni kolor. Dodajemy mięso i również smażymy aż przestanie być różowe, zalewamy winem i chwilę dusimy, zdejmujemy pokrywkę i odparujemy odrobinę płynów. W tym momencie będzie optymalnie postawić wodę na makaron (gotujemy wg. przepisu na opakowaniu) Dodajemy pomidory i koncentrat,znowu odparowujemy. Teraz dodajemy czosnek, posiekany, albo przeciśnięty przez praskę. Kontrolujemy poziom płynów dolewając w razie potrzeby wody. Nareszcie dodajemy sól i pieprz, oraz pozostałe przyprawy, proponuję po połowie (poza cynamonem, ten dopiero na koniec tuż przed wyłączeniem ognia), resztę dodamy jak już wyłączymy ogień, wtedy podczas podawania będzie pachniało ziołami.

Odcedzamy makaron, skrapiamy oliwą oraz dosypujemy do niego odrobinę bazylii, dokładnie mieszamy w garnku.

Pozostały tylko nałożyć makaron i polać go sosem.
Smacznego