Jak to zwykle bywa w przypadku muffin w osobnym naczyniu należy zmieszać składniki"suche"(mąkę,cukier,kakao,cukier waniliowy, proszek do pieczenia i szczyptę kardamonu),a w osobnym pojemniku połączyć ze sobą za pomocą trzepaczki składniki"mokre"(mleko, jajko i olej).Przelać"mokre"składniki do"suchych"i wszystko razem wymieszać za pomocą łyżki.Przygotować blaszkę do wypieku muffinek wyścielając otwory w blaszce papierowymi papilotkami, foremkami.Nalewać trochę ciasta do papierowej foremki i kłaść na środek przelanego ciasta markizę.Markizę przykrywać kolejną porcją surowego ciasta,uzupełniać foremkę nalewając do niej kakaowe ciasto.Postępować każdorazowo tak samo przy każdym muffinie,przy wypełnianiu kolejnych foremek.Przygotowane jeszcze surowe muffinki wstawić do piekarnika nagrzanego do 180stopni i piec je przez około 30 minut(do "suchego patyczka").
Mi z podanej porcji składników wyszło 11 muffinek.Babeczki są bardzo mięciutkie,pulchne i pyszne w smaku.Zachęcająco pachną i ciekawie się prezentują za sprawą dodatku markiz-ciasteczko dodaje muffinie przyjemnego wyglądu patrząc na babeczkę zarówno z góry,jak i patrząc przez przekrój babeczki.Muffinki zapewniają oprócz świetnego smaku interesujące wrażenie podczas jedzenia,ich konsystencja jest różna-z jednaj strony puszysta babeczka,a obok tego kruche ciasteczko,jest to przyjemna różnica w konsystencji, ciekawe zestawienie smaków.Muffinki są szybkie w przygotowaniu i dają zadowalający efekt i smakowy i wizualny.